reklama
kategoria: Sport
23 czerwiec 2025

ME w kajakarstwie - dwukrotna medalistka Puławska już na wakacjach

zdjęcie: ME w kajakarstwie - dwukrotna medalistka Puławska już na wakacjach / v52375050
v52375050
Kajakarka Anna Puławska 20 godzin po tym, jak w czeskich Racicach sięgnęła po złoty i srebrny medal mistrzostw Europy, wylądowała na... Majorce. "Otrzymałyśmy od trenera kilka dni wolnego, w sobotę muszę już być w Wałczu" - powiedziała PAP.
REKLAMA

Dla 29-letniej kajakarki to był dość szalony weekend. Utytułowana zawodniczka w niedzielę w znakomitym stylu z Martyną Klatt sięgnęły po złoty medal w dwójce na 500 m, a półtorej godziny wcześniej, w innej olimpijskiej konkurencji K1 500 m, wywalczyła srebro.

Wieczorem kadra kajakarek zameldowała się w stolicy Wielkopolski. "W poniedziałek rano miałam samolot na Majorkę i teraz jestem już na wakacjach. Urlop nie będzie zbyt długi. Dostałyśmy pięć dni wolnego, a w sobotę muszę już być w Wałczu, bowiem zaczynamy kolejne zgrupowanie" - wyjaśniła Puławska.

Początek tego sezonu dla gorzowskiej kajakarki jest niezwykle udany. Na zawodach Pucharu Świata czterokrotnie stawała na podium - w węgierskim Szegedzie wygrała jedynki na 200 i 500 m, a w Poznaniu ponownie triumfowała w K1 500, a z Martyną Klatt w dwójce na 500 m uplasowały się na drugiej pozycji.

W Czechach dołożyła kolejne dwa medale - zwyciężyła z Klatt w dwójce i była druga w K1 500 m. Reprezentantka Polski nie kryje zaskoczenia tak wysoką formą.

"To jest poolimpijski sezon, a ja przygotowania do niego zaczęłam bardzo późno i nie zrobiłam nawet +bazy+. Natomiast podchodzę do niego jak najbardziej poważnie. Te wyniki są wręcz wymarzone, patrząc na te wszystkie okoliczności. Mogę się tylko cieszyć z tego" - podkreśliła Puławska.

Jak dodała, na lżejsze przygotowania można sobie jednak pozwolić "raz na jakiś czas".

"Obudowa ciała przed startami jest potrzebna. Sama się o tym niedawno przekonałam. Doznałam na szczęście niegroźnej kontuzji, która mnie wykluczyła z krajowych regat eliminacyjnych. Być może to wzięło się z tego, że to moje ciało nie do końca było gotowe na taki wysiłek. Prawda jest, że tylko ciężka praca przynosi efekty i w tym roku zamierzam już w październiku zacząć przygotowanie do kolejnego sezonu" - wyjaśniła.

Puławska była zawsze podporą czwórki, a największe sukcesy osiągała w dwójce z Karoliną Nają. Przed tym sezonem skład kobiecej kadry się zmienił, a trenera Tomasza Kryka zastąpił Zbigniew Kowalczuk. Również w składach osad doszło do roszad. Zawodniczka AZS AWF Gorzów skupia się teraz m.in. na startach w jedynce, która nie jest też dla niej obcą konkurencją. Trzy lata temu w Monachium została mistrzynią Europy na 500 m.

"Zawody Pucharu Świata pokazały, że jestem mocna w jedynce. Z kolei mistrzostwa Europy to obok mistrzostw świata najważniejsza impreza, tu też szykujemy szczyt formy. Po tym finałowym wyścigu pozostał mały niedosyt. Dopiero oglądając na wideo mój wyścig widziałam, że przez większość dystansu płynęłam na pierwszym miejscu i gdzieś na 100 m przed metą Węgierka mnie wyprzedziła. Z drugiej strony ja realizowałam swój plan na ten bieg i nie oglądam się na boki. Na tyle byłam gotowa, a liczę, że na mistrzostwach świata się zrewanżuję" - opowiadała.

Dwukrotna medalistka olimpijska z Tokio miała zaledwie półtorej godziny odpoczynku przed drugim finałem - dwójek na 500 m.

"Przyznam, że nie jest to duży problem dla mnie. Ja wolę tak startować, bowiem w ciągu półtorej godziny to zmęczenie nie dochodzi do mnie, a adrenalina jeszcze trzyma. Koleżanki mi mówią, +Aniu, weź się połóż, zrelaksuj się+, ale ja muszę być cały czas w ruchu, muszę coś robić, żeby to znużenie do mnie nie dotarło i być cały czas w gotowości" - tłumaczyła.

Duet Puławska, Klatt jest bardzo młody stażem. W trakcie zgrupowań obie kajakarki trenowały dwukrotnie razem, a szkoleniowiec kadry zadecydował, że osada w tym składzie wystąpi na PŚ w Poznaniu.

"Mistrzostwach Europy to był nasz dopiero drugi wspólny start. Więc ten złoty medal to rewelacyjny wynik, a do tego pobiłyśmy jeszcze rekord Europy. Uważam, że ta osada jest rozwojowa, dobrze się ze sobą czujemy, fajnie się zgrywamy. Możemy pływać jeszcze szybciej" - podkreśliła.

Docelową impreza są mistrzostwa świata, które odbędą się w dniach 20-24 sierpnia w Mediolanie. Puławska zakłada, że o medale będzie rywalizować w tych samych konkurencjach co w Racicach.

"Mam taki plan. Mam nadzieję, że trener myśli tak samo... (śmiech)" - podsumowała.(PAP)

autor: Marcin Pawlicki

lic/ sab/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce